Zapraszamy na drugą część naszej rozmowy z Danielem Giejbatow, konsultantem Impact Polska, ratownikiem TOPR, vice prezesem Fundacji TOPR oraz psychoterapeutą z wieloletnim doświadczeniem w pracy z dziećmi i dorosłymi w sytuacjach kryzysowych. Tym razem - o tym jak rozmawiać z dziećmi o wojnie i emocjach, które się z tym wiążą.
„Obrazy medialne jakie napływają do nas z obszaru działań wojennych na Ukrainie wywołują w nas wszystkich silne emocje. W szczególny sposób mogą jednak zaburzać poczucie bezpieczeństwa i stanowić wyzwanie dla obrazu świata u dzieci.
Obecnie obserwujemy lawinowy wzrost rozmaitych dysfunkcji o podłożu lękowym. Lęk może mieć różne natężenie i w zależności od etapu rozwojowego dziecka może przybierać różne formy.
Rodzice, opisując zachowania kilkuletnich dzieci, często określają je jako cofnięcie się do wcześniejszego etapu rozwoju: dzieci dotychczas samodzielne boją się zostawać same w domu, rezygnują z kontaktów z rówieśnikami i zajęć, w których dotychczas chętnie brały udział, mają kłopot z samodzielnym ubieraniem się lub przygotowaniem sobie posiłku. W ich zachowaniu pojawiają się nowe fobie (lęk przed określonymi sytuacjami lub przedmiotami) lub dotychczasowe lęki nagle manifestują się z dużo większą siłą. Często obserwujemy też rozdrażnienie, trudności z koncentracją i nauką, problemy ze snem, koszmary senne i napady paniki a także rozmaite zaburzenia psychosomatyczne (dolegliwości bólowe bez wyraźnej przyczyny fizjologicznej). Nieco uogólniając można by powiedzieć, że opisane formy manifestacji lęku mają podstawowe zadanie: rozładować napięcie i uzyskać opiekę, bliskość i uwagę rodziców.
U starszych dzieci i nastolatków dominują zaburzenia koncentracji, problemy ze snem, „huśtawka emocjonalna”, wybuchy agresji lub płaczliwość, izolacja od otoczenia - ucieczka w „bezpieczny” świat wirtualnych gier lub seriali. W niektórych sytuacjach obserwujemy także: kompulsywne analizowanie informacji i obrazów o wojnie a także wzrost częstotliwości występowania zachowań ryzykownych – sięgania po alkohol, narkotyki, seks, etc. Podstawowa funkcja tych zachowań to oczywiście rozładowanie napięcia emocjonalnego.
Co możemy zrobić jako rodzice, aby pomóc naszym dzieciom przetrwać ten okres?
Zachowaj spokój – to w Tobie dziecko przegląda się poszukując potwierdzenia dla swoich lęków. Rzeczowo, ale spokojnie rozmawiaj o przyczynach i przebiegu wojny na Ukrainie dopasowując formę i treść odpowiedzi do wieku dziecka. Dla młodszych dzieci podstawowe pytanie to często: Dlaczego tak się stało i czy u nas też będzie wojna? W przypadku kilkuletnich dzieci wystarczy zwykle prosta odpowiedz „jeden kraj napadł na drugi bo chce zabrać jego bogactwa i to jest złe. Ukraina nie pozwala i dzielnie się broni.” Przede wszystkim jednak zapewniaj, że „my jesteśmy bezpieczni i nam nic nie grozi”.
Staraj się odizolować dzieci od obrazów telewizyjnych wojny, pełnych strachu, agresji, bólu. Małe dziecko odbiera je przede wszystkim na poziomie emocjonalnym, nie umiejąc zrozumieć poznawczo tego ogląda, nie wie też często jak zacząć rozmowę na ten temat z rodzicami. Dlatego jako rodzice musimy być niezwykle uważni na sygnały o potrzebie zrozumienia ze strony dzieci tego co słyszą w mediach lub od innych dzieci. Czasami warto również zapytać czy inne dzieci w przedszkolu coś mówiły o wojnie – A co? A ty co o tym myślisz? i być gotowym rzeczowo odpowiadać na obawy maluchów lub tzw. pytania „konkrety” – A kto to Putin?
Unikanie rozmowy na temat wojny to błąd – nie da się nie zetknąć z informacjami na ten temat – lepszą strategią jest kontrola rozumienia tego jak te informacje odbiera dziecko i konsekwentne podkreślanie, że jesteśmy bezpieczni i nic nam nie grozi.
W przypadku dzieci starszych i nastolatków musimy być gotowi na rzeczową rozmowę – nasze dzieci poprzez komputery i telefony mają pełen dostęp do informacji i przerażających obrazów wojny. Przekaz z naszej strony powinien być ten sam: wojna jest złem i nie można akceptować tego typu agresji, z jednoczesnym podkreślaniem, że jesteśmy bezpieczni. Nasza wypowiedź tym razem będzie wymagała uzasadnienia i opowiedzenia, o tym co buduje nasze bezpieczeństwo - sojuszu NATO, koncepcji UE, mechanizmu sankcji etc. Równie ważne jednak jak to co mówimy jest spokój z jakim o tym rozmawiamy. Unikajmy katastroficznych wizji, jeśli pojawi się pytanie o możliwość użycia broni jądrowej – odpowiadajmy jednoznacznie: nieprawdopodobne, NATO dysponuje dużo większym potencjałem, Rosja się nie odważy. Traktujmy starsze dzieci jak partnerów dopytując się o ich przemyślenia i opinie – rozmowa jest świetnym sposobem na rozładowanie napięcia, jednak pamiętajmy naszą rolą jako rodziców jest przede wszystkim wzmocnienie w tej trudnej sytuacji poczucia bezpieczeństwa i zmniejszenie napięcia emocjonalnego u naszych dzieci. Zachęcam też, aby w przypadku starszych dzieci prowokować co kilka dni te rozmowy np. poprzez pytania: Co się o wojnie mówi w szkole? Jak komentują to nauczyciele? A dzieci? A ty co o tym myślisz?
Świetnym sposobem na konstruktywną rozmowę o wojnie jest zaangażowanie dzieci starszych w zbiórki na rzecz uchodźców lub inne działania pomocowe. Takie działania pozwalają rozładować napięcie i dać poczucie wpływu/zaangażowania się w działania wspierające ofiary konfliktu.
Wprowadzaj rutynę i porządek w życie rodzinne, ale bądź też kreatywny! Planujcie czas na naukę, zabawy, prace domowe i sport. Rutyna przynosi dzieciom poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności. Nie należy jej jednak utożsamiać z nudą! Planując zajęcia bądźcie kreatywni – pieczcie ciasta, majsterkujcie, wspólnie ćwiczcie, planujcie wakacje, czytajcie na głos lub kilka głosów, nagrajcie swój własny audiobook, etc. Obecna sytuacja nie może być usprawiedliwieniem braku aktywności. Dzieci potrzebują ruchu i waszej bliskości. Aktywność to świetny sposób na rozładowanie napięcia emocjonalnego.
Akceptuj emocje u dziecka. Tak jak zaznaczałem powyżej - napięcie i lęk może manifestować się w różnych formach i sytuacjach, nie zawsze będzie związany z wojną, nawet jeśli ta sytuacja przyczyniła się do wyższego poziomu napięcia u dziecka. Staraj się zrozumieć źródło emocji. Znajdź czas na słuchanie. Nic bardziej nie wkurza dzieci niż twierdzenie, że nie ma się czego bać, zanim wysłuchało się ich obaw do końca. Nie kwestionuj lęków – tak jak wspominaliśmy powyżej rzeczowo rozmawiaj o obawach. Oferuj swoje wsparcie i zrozumienie. Jeśli obawy będą dotyczyły wojny podkreślaj nasze bezpieczeństwo. Jeśli czujesz, że sytuacja Cię przerasta poszukaj inspiracji u specjalisty.
Kontroluj mądrze dostęp do internetu i obrazów wojny w telewizji – W przypadku młodszych dzieci ogranicz do minimum możliwość oglądania obrazów wojny przez dzieci. Staraj się oglądać dzienniki informacyjne, gdy dzieci już śpią, bądź w internecie. W przypadku nastolatków mających dostęp do mediów społecznościowych rozmowa, o tym co ogląda to najlepsze rozwiązanie.
Zadbaj o siebie – zestresowany rodzic jest często przyczyną podniesionego poziomu lęku u dzieci. Bardzo prawdopodobne jest to, że ty sam doświadczasz teraz dużej porcji niepewności. Trudno wspierać innych gdy Tobą sam(ą)ym targają emocje. Znajdź czas na odpoczynek, zadbaj o siebie. A jeśli to nie wystarczy - poszukaj wsparcia.
Daniel Giejbatow, Senior Consultant Impact, ratownik TOPR